

myśli moje zaplątane
krzysiek banita kargól
delikatnie rozpięła sukienkę
a wiatr głaskał jej włosy
tańczyła przede mną jak Ewa
a Bóg krzyczał
delikatnie rozpięła sukienkę
a wiatr pieścił jej ciało
zamykałem oczy chcąc patrzeć
zamykałem oczy
widziałem
to nie ważne że jestem kim jestem
nie wybrałem nawet imienia
teraz patrzę na wszystko jak ślepiec
a Bóg płacze
to nie ważne że jestem kim jestem
i że kiedyś znałem te słowa
wszystko ciągle zmienia się przecież
tylko ona
wciąż
roztańczona
delikatnie rozpina sukienkÄ™
tańczy z wiatrem tango dla dwojga
już nie widzę...
...nie widzÄ™ jej twarzy
a Bóg patrzy
SEN

… to jeden z kilku tekstów które w jakimś sensie napisały się same. Nie było pomysłu, impulsu który zazwyczaj się pojawia zanim wezmę do ręki pióro. Niczym niesprowokowany tekst bez wyraźnego adresata. Pojawił się w ciągu kilku minut, i jako jeden z nielicznych nigdy nie był poprawiany, należy do tych, które nazywam swoimi ulubionymi piosnkami. Jaką historię opowiada? Myślę, że nie jest w tym przypadku istotne co autor miał na myśli, a ważniejsze jest to, jak na własny użytek zinterpretuje go czytelnik. W końcu chyba właśnie w tym tkwi piękno słowa pisanego. Ciekawostką jest to, że Sen to pierwszy z moich tekstów który powstał bez muzyki. Ta pojawiła się później...
KBK