

myśli moje zaplątane
krzysiek banita kargól
wyrokiem "winny" na śmierć mnie skazano.
śmierć przez samotność. i wyobcowanie.
wysoki sądzie, nie! nie żałuję! nie przeproszę
za nic. ja tej winy nie czuję.
wysoki sądzie, tak. to wszystko prawda.
pod przysięgą zeznaję, kochałem. mam
przeprosić za miłość? wysoki sądzie,
to jakaś farsa.
panowie przysięgli, dołóżcie coś więcej
za recydywę. bo kocham nadal i winy
nie widzę. szanowna pani, skąd ten
wzrok dziki? że pod paragraf podpadam?
za krzyki?
wysoki sądzie, panowie przysięgli,
znam swoje prawa, znam swoje winy
i lęki. nie macie prawa osądzać uczucia,
należy do mnie i wara wam. koniec
rozprawy. idźcie w cholerę, ja wrócę.
wyrokiem "winny" na śmierć mnie skazano.
śmierć przez samotność. i wyobcowanie.
wysoki sądzie, nie! nie żałuję! nie przeproszę
za miłość. karą świadomość, że ją straciłem.
NA ŚMIERĆ MNIE SKAZANO

Społeczeństwo w jakim żyjemy pełne jest stereotypów, tematów które dla wielu „prawych” ludzi pozostają swoistym tabu. Związki z dużą różnicą wieku między kochankami niewątpliwie dla wielu ludzi się do takich zaliczają... Utarte schematy, powtarzane jak mantra zasady niemające nic wspólnego z życiem prowadzą do sytuacji które nie pozostawiają wyjścia, skazują na śmierć dając wybór który wyborem nie jest żadnym. Zresztą „zakazanych miłości” jest więcej i minie jeszcze wiele dziesięcioleci zanim cokolwiek się zmieni w ich postrzeganiu.
„Wyrokiem winny na śmierć mnie skazano, śmierć przez samotność i wyobcowanie.” Te słowa błądziły w mojej głowie kilka tygodni zanim pojawił się ciąg dalszy. Tekst pochodzi z okresu Małej Wenecji, a powstał (ciekawostka) podczas długich spacerów po Krakowie.
KBK
NA ŚMIERĆ MNIE SKAZANO
czyta: Anna Marecik