

myśli moje zaplątane
krzysiek banita kargól
dziś nie ma już nic
nic nie może zdziwić mnie
żaden człowiek
żaden gest
napisy na murach mówią mi
kto dziÅ› panem jest
pod budkÄ… z piwem menele
tłuką się
to moje miasto to mój świat
to moje miasto to mój kraj
hej gościu który idziesz
podnieÅ› wzrok
uwierz w to co widzisz
to jest mój
dom
im dłużej żyję tym mniej wiem
świat szybciej zmienia się
niż ja
nie mogę skończyć wczorajszych spraw
straciły ważność uciekły
gdzieÅ›
we własnym mieście gubię się
we własnym domu gonię czas
wczorajsze plany dziÅ› tracÄ…
sens
to moje miasto to mój świat
to moje miasto to mój kraj...
MOJE MIASTO

Moje miasto to jeden z kilku najstarszych zachowanych do dzisiaj moich tekstów. Wędrując przez Kraków czytałem "maile" wysmarowane na zabytkowych murach koślawym i nieudolnym pismem. Przyglądałem się z niedowierzaniem grupce ludzi okupujących obskurną budę oferującą zwietrzałe piwo w niedomytych kuflach. Patrzyłem nie chcąc do końca uwierzyć w to co widziałem. To moje miasto... mój Kraków... choć oglądany w bocznych, nieuczęszczanych przez turystów uliczkach.
Złapałem się na myśli, że nie nadążam... stoję w miejscu patrząc jak wszystko wokół mnie się zmienia. Rozpadają się obskurne budki z piwem, menele zyskują status "bezdmnych", a ludzie zaczynają biec starając się dogonić początek lat dziewięćdziesiątych.
To moje miasto...
KBK