top of page


myśli moje zaplątane
krzysiek banita kargól
Uchroń mnie - proszę - przed bogactwem, szczęścia
mogę nie unieść, ślepa być i głucha,
daj tylko okruch, a będę mieć więcej,
kiedy w potrzebie i innych wysłuchasz.
Podziel pomiędzy tych, którzy w skromności
o twoje łaski nie ważą się prosić,
swój krzyż z pokorą, w bólu codzienności
na kruchych barkach w samotności niosą.
Pozwól odetchnąć, towarzysząc w męce
i skróć jej drogę - tak niezasłużoną,
daj im miłości, szczęścia jak najwięcej
i pozwól życie pełną piersią chłonąć.
I ból też podziel - przyjmę go z wdzięcznością
od tych, cierpiących w ciszy ponad miarę.
Dasz mi nadzieję, żeś sprawiedliwością
- im w zagubieniu przywrócisz znów wiarę.
bottom of page